„Ale wszystko to
odbywało się jakby nie na tym świecie, tylko gdzieś daleko, za tajemniczą
przegrodą, która była jednak w nim samym. Nie był sobą w tym wszystkim. Ze
zdumieniem pytał się siebie: „Jak to- więc to ja jestem i to jest moje jedyne
życie. Tak właśnie upływa, a nie inaczej, wśród miliarda możliwości? ”.